Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak kruche jest nasze życie, dopóki nie doświadczymy takich właśnie tragedii...
Izi... tak naprawdę to my pozostaliśmy wciąż w podróży do bram Piotrowych, tam się kiedyś wszyscy spotkamy, Ty już tam na nas czekasz - Czarny Bracie, tak jak czekałeś na każdego druha w Borkach...
Dla Rodziny i najbliższych życzę powrotu do normalności, choć to nie będzie dla Was łatwe a dla niektórych może być nawet niemożliwe...
IZI - bądź wiecznie szczęśliwy - wieczne odpoczywanie racz Tobie dać Panie....
|