nie zapomnij przeglądu zrobić przed wyjechaniem do dom ...
oliwę weź na dolewkę - wymienisz w domu
opony po przyjeździe wywal - nowe mitaski ( takie chyba jest na nim to kasa na poziomie 360 PLN albo i mniej (jak cos na
)
i święte - nie katuj go w drodze - niech się trampina przegrzeje delikatnie, niech gumy się spokojnie dostroją ... żadnych prób po 180
pobawisz się w dom z grzebaniem
Brunetka fajne moto
Cytat:
Napisał diverek
Aż tak źle nie będzie... chyba. Z panem Stasiem pogadaliśmy z pół godzinki. Nawet poszedl podczas rozmowy do garażu i odpalił od strzała. On przez 7 lat posiadania motocykla zrobił nim aż... niecałe 2500 km. Przy pierwszej i jedynej glebie w piachu połamał boczny plastik i od tej pory piaski toleruje jedynie w piaskownicach i na plaży. Opony są niemal nowe zużyciem ale b. stare wiekiem (ok 2001 roku). Napęd kompletny ma kilka kkm. Jakieś klejenia plastików są. Wylatujący kluczyk ze stacyjki jest. Zużycia oleju nie zna bo nie może skoro przejechał aż tyle (albo silnik olej żłopie a to reszta to sympatyczna bajka ). Po wymianie filtrów oleju, gum na gaźniku, nowe akku itd. Ile w tym bajki a ile prawdy okaże się jutro i podczas pierwszych kilku tysięcy kilometrów. Na razi zaczynam pakować się i po kilkunastu ładnych latach przerwy wsiądę do pociągu.
|