Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   SPA u Motomaxa. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37551)

CzarnyEZG 16.06.2020 17:29

SPA u Motomaxa.
 
1 Załącznik(ów)
Będzie długo, nudno, ale czasami nawet na temat.

Jako, że w zeszłym roku Rydwanowi Wpierdolu, czyli mojej RD04 licznik zaczął iść trzeci raz dookoła (kupno motocykla z udokumentowanym 154 kkm z Francji plus własne dokręcenie) zacząłem się mocno rozglądać za kimś kto zrobiłby w nim duży serwis.

Jak to mawiają każdy orze jak może więc wymiany oleju, smarowanie kiwaczki czy inne tego typu pierdy można ogarnąć pod blokiem jednak gdy postanowiłem przestać żyć w błogiej niewiedzy i zagłębiłem się w serwisówkę do Afryki to mało nie osiwiałem (błogosławiona niewiedza)
Wyszło mi, że wiem dlaczego Afryki są uznawane za nieśmiertelne i dlaczego jest to ich największym przekleństwem.

Spójrzmy prawdzie w oczy byłem na najlepszej drodze do wyhodowania trupa, który by się nadawał tylko na złom.

Po długich poszukiwaniach złapałem przypadkowo kontakt z Motomaxem i od słowa do słowa ustaliliśmy , że zimą 2019/2020 motocykl wyląduje u niego.

Problem się zaczął gdy zostałem zapytany o to co będzie do przeglądu/wymiany...
... oraz o to co było w ostatnim czasie w motocyklu robione
(kurde, czas było się uderzyć w piersi i stwierdzić, że wymiana oleju co 6 kkm, płynu chłodniczego 50 kkm temu, oleju w lagach trzy lata temu i płynu hamulcowego pięć lat temu to nie jest serwis :( )

Po prostu zaniedbałem sprzęta i do przeglądu/wymiany było WSZYSTKOOOOO.

Kwiaty, które mi pokazywał Motomax nie napawały powodem do dumy.
Łańcuchy rozrządu odciągnięte na kole zębatym o parę mm,
rzatka sraczka w przednich lagach
łozysko główki ramy smarowane i chłodzone wodą z innowacyjnym systemem kwadratowych kulek,
wnętrze airboxa Sahara Edition...
itd.

O dziwo jako takie moto trzymało się jeszcze w fabrycznych tolerancjach, więc było o krok, ale chyba nie udało mi się go do końca zepsuć.

Gdy odebrałem sprzęta w domu zapanowała konsternacja (jesteśmy nieco zmotoryzowani wszyscy, więc powrót Afry do chałupy był celebrowany mniej więcej jak przelot Komety Harleja nad Łodzią)

Nie ten sprzęt.

Odpala od pierwszego, a jego odgłos pracy nie przypomina Triumpha Tigera.
Wkręca się na obroty jak szalony a na czarnym popierdala jak królik po koksie.
Do tego zawias pracuje, moto skręca i hamuje.
I jak to określiła moja Małżowinka stało się jakby lżejsze, bardziej poręcze.
Nie jest już tą ciężką rozdygotaną krową, którą było poprzednio.

Degeneracja, która postępowała stopniowo (przez co jej nie zauważaliśmy) została zniwelowana.

Dlaczego o tym piszę?

Powody są dwa:

1. Afryki nie umierają przy spektakularnych fajerwerkach z urwanych tłoków.
One po chichu dogorywają jeżdżąc siła przyzwyczajenia lub są rozbierane na graty (i to dosłownie graty),
więc spieszmy się je kochać i o nie dbać.
Jak widać na moim przykładzie - podstawowy serwis to tylko część tego co należy wykonywać przy tak starym sprzęcie, ale odwdzięcza się on naprawdę dużą frajdą z jazdy.

2. Jakby ktoś szukał serwisu, to polecam Motomaxa.
Targałem w te i spowrotem tego ciężkiego klamora na przyczepie ciągnionej autem mającym 60 KM w LPG i z automatem i zrobiłem łącznie ponad 900 km.
Ale było warto.
Facet ma ogromną wiedzę i bardzo dobry warsztat (do szewskiej pasji mnie doprowadzało, ale tu się nie da przyszybcić lub pójść na skróty - z drugiej strony wiem, że właśnie tak nie wolno było robić, bo nie dałoby to dobrych efektów)
No i kocha stare japońskie motocykle.
Wszystko to razem w połączeniu daje efekt w postaci banana na gębie u mnie po daniu kolejnego życia Rydwanowi Wpierdolu.

zylek 16.06.2020 18:21

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 685989)
Będzie długo, nudno, ale czasami nawet na temat.

Jako, że w zeszłym roku Rydwanowi Wpierdolu, czyli mojej RD04 licznik zaczął iść trzeci raz dookoła (kupno motocykla z udokumentowanym 154 kkm z Francji plus własne dokręcenie) zacząłem się mocno rozglądać za kimś kto zrobiłby w nim duży serwis.

Bardzo ładnie!

tadzik 16.06.2020 18:25

Ha, pamiętam, widziałem ten Twój rydwan. Ma na karku mnóstwo roboty obrobionej, jak stary, spracowany koń albo kobieta po przejściach :)
Ale klinika urody czyni cuda :D
Szerokich Wiatrów!

CzarnyEZG 16.06.2020 19:01

Czasami jak dorwę zdjęcia zrobione tuż po kupnie to sobie tak siedzę i patrzę jaka ona ładna była.

Teraz za to czasami siedzę z browarkiem i patrzę, bo każda rysa czy ubytek piszą historię, którą znam i lubię sobie w myślach opowiadać :)

ps: Spa nie obejmowało designu, więc trzymamy nadal wygląd mocno postapo.
Za to mechanicznie lalunia :)

ps2: Motomax stwierdził, że najbardziej musze w tym moto dbać o szybę, bo to najcenniejszy element.
Coś w tym jest.

wojtekk 16.06.2020 19:14

Piękna opowieść :)

Artek 16.06.2020 19:27

Kiedyś robiłem koledze taki większy serwis. Zawory sprawdziłem, świece nowe, rolgaz i linki posmarowane jak należy. Gaźników nie ruszałem, bo składy i synchro były ok.
Po rundzie wokół kolega mówi: ale się teraz fajnie zbiera:D Ja mu mówię, że w sumie rolgaz i linki lżej chodzą;)

matjas 16.06.2020 21:56

Odszczurzanie niejedno ma imię ale dalibóg jeden wynik! :)

Marcinnn6 16.06.2020 22:20

Miłość jest ślepa :) kolejne odszczurzanie za 100 000 km

CzarnyEZG 17.06.2020 10:00

Artek - to mój Rydwan Wpierdolu i moja dupochamownia, która muwi,
że koniuf jest teraz wiencej niż za nowego było więc mie tu nie inputuj proszę Cię ja bardzo :D

Wiem co to efekt placebo i przypuszczam, że tutaj też on częściowo występuje, ale myślę, że po regulacjach, symchro gaźników i wymianach eksploatacyjnych robotę zrobiło także wymiana łańcuchów rozrządu. Takty bardziej ftrafiają w odpowiednie miejsce, a do tego silnik nie brzmi jak sieczkobrzękarnia przez co milej się go kręci na wyższe obroty :)

Apropo - Mam przelotowego Microna (wersja w której przez końcówkę tłumika widać zawory wydechowe) i od zawsze strzelał przy hamowaniu silnikiem.

Teraz przestał :) Ciekawe dlaczego?

Mam nadzieję, że to odszczurzanie wystarczy na długo, ale już wiem, że nie na tak długo jak teraz :/

Motomax daje kolejny interwał do dużego serwisu za max 60 kkm.
Myślę, że tego się trzeba będzie trzymać, bo drugi raz Stara Japonia może się nie dać przeciągnąć na zaniedbanie.

ps: Jak Matjas poskłada Pusiwagon (ja Ciebie też :D ) to planujemy sesję zdjęciową w której Rydwan Wpierdolu będzie służył za przykład jak nie należy dbać o klasyka :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.