Odpalenie Trampka bo kilku dniach morzu - dziwny dźwięk ?
 

Witam, dziś postanowiłem przeprowadzić mojego trampka z garażu nie ocieplonego do ocieplonego. Kilka dni za późno ale tak wyszło. Na początku kilka razy musiałem zakręcić a jak już odpaliłem to pracuje w taki sposób jak na filmiku. Coś jak by strzela w środku w silniku. Moje pytanie czy mam go grzać aż zacznie normalnie pracować i wtedy do garażu czy to coś się dzieje ?

http://www.youtube.com/watch?v=bAqyxSIdyIk

Rozgrzałem do włączenia wiatraczka i jest lipa jakaś, nie trzyma obrotów, gaśnie, i jedzie jakoś dziwnie. Co to może być ?

Mechanikiem absolutnie nie jestem ale o ile temat nie trzymania obrotów, problemów z rozruchem i słabizny silnika można by zwalić np. na sławetny moduł o tyle te dźwięki są niespecjalnie pocieszające. Czym był zalany układ chłodzenia i jak zimno miałeś w garażu ?? /jeśli temp. spadała poniżej -5/-7 a Ty miałeś układ zalany wodą lub innym gównolitem to może być lipa/. Może inni potrafią coś więcej z tego dźwięku wywnioskować - Ja, przy swojej mizernej wiedzy mechanicznej bez "odsłuchu" przez fachowca bym kolejnych prób rozruchu nie czynił.

Po kupnie motoru płyn był sprawdzany jakimś tam miernikiem i ponoć był "super ekstra" tylko to było 2 lata temu ... Ten sezon jeździłem i nie grzał się ani trochę więc nie zmieniałem. Jak zimno było w szopie ciężko mi powiedzieć ale myślę że do -5 mogło dochodzić :/ Motor już w domowym garażu i póki co będzie stał.

na mój słuch to dzwięk mechaniczny jakby jakaś cześć latała lużno w silniku :(

Jak się przysłuchiwałem to też mi się tak wydawało ... Nie myślałem że przy stosunkowo jeszcze nie wielkim mrozie takie odpalenie może coś popsuć.

może to zawór? może coś w sprzęgle? wykręć świece, zakręć bez świec...

gniazdo lata,dlatego nie trzyma wolnych obrotów

lepiej go juz nie odpalaj bo z wrosną koszty .