Bunkry MRU
Niechcący wydało się że są tu tacy, którym marzy się zwiedzenie podziemi MRU. Dla tych, którzy nie wiedza co to jest. Mały link. Tak wiec niniejszym, wszem i wobec proponuje małe lub nieco większe spotkanie. Za jednym zamachem proponuję ognicho, degustację produktów okolicznych browarów lub niekoniecznie i oczywiście zejście do podziemi. Termin i długość imprezy oczywiście do ustalenia.
|
Przymierzam się od dłuższego czasu do obskoczenia tych miejsc,jeżeli wyskrobię trochę czasu, na pewno tam zawitam ,w moim regionie też jest coś w tym stylu ,umocnienia sowieckie z 1940 roku Linia Mołotowa
http://www.liniamolotowa.podkarpacie24.pl/ :Thumbs_Up: |
Byłem tam Panowie. Ponadto dodam iż pan miał fajrant a onego dnia nie miał wycieczek i uszczęśliwił nas prawie 2 godzinną trasą(sporo więcej niż standard ).
Zapraszam na Kotlinę Kłodzką sporo tu takowych podziemi może innego formatu ale naprawdę zacne. |
Złaziłem trochę MRU . Najlepsze są nocki pod ziemią ;) Dwie fotki z mojego avatara są właśnie tam robione.
Polecam !!! |
Polecam i nawet da sie jeździć rowerem w środku. Szkoda ze mnie nie m,a w Pl bo bym sie dołączyl. Może i nawet bym poprzewodniczył bo swojego czasu to znalem wszelkie wejścia i przejścia na tyle ze moglem Brajlem zwiedzać.
A jeszcze jedno koledzy tam kiedys nurkowali . Zdjecia mam w polsce, niemniej podziele sie nimi zaraz jak je dopadne |
Cytat:
|
Dla tych co szukają przewodnika-pasjonata z ogromną wiedzą o MRU, polecam kontakt z p. Anią, sołtys Boryszyna. Duuużo wie, czasami poprowadzi tu i tam. Spądziłem u niej kilka dni. MA też bazę noclegową. Dla przykładu: Tak wygląda jej piwnica:
http://images47.fotosik.pl/268/7511c37e11f68521med.jpg http://images38.fotosik.pl/264/7f89947bac0fb646med.jpg |
Niezły klimacik na mocno"bezalkoholowe" wieczory...
|
Mile widziany jakiś kontakt do tej Pani Ani. Jeśli zlocik okazałby sie kameralny to niewykluczone że np. u niej się zamelinujemy. A tak a propos piwniczkę ma mocno klimatyczną i brakuje tam jak dla mnie jakiegos regału z zakurzonymi butelkami z winem. I mi do szczęścia już niewiele więcej by brakowało.
|
MA kawałek pola na którym różne bandery podobno bywają. Opowiadała że była u niej ekipa z National Geografic bo kręcili dokument o MRU. Tel. do niej nie mam, ale jakby w necie poszukać i podzwonić...
O znalazłem o samej Ani: http://www.gorzow.com/index.php?acti...rmacje&id=8463 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.