"Dlaczego nie kupić Moto Guzzi" ?
 

Skoro się zaczęło w innym temacie ;)

Tak jak pisałem w innym temacie.
Szukałem NTVki /Devilki ale wpadła mi w oko Breva zestajni Moto Guzzi.Zakochałem się :bow:
Jak dla mnie klasyka ,bez zbędnych plasticzków pierdolniczków,które po rozebraniu albo nie wiadomo jak poskładać albo część popęka przy rozbieraniu.
Silniki dwa do wyboru 750 albo 1100. Wtrysk/wał ,no normalnie ideał dla starszego pana ;)
Do Portugalii to tym raczej się nie wybiorę.

No Właśnie ,dlaczego miałbym nie kupić Moto Guzzi ?
Prostą mechanikę jakoś tam ogarniam ;) A wały to tam chyba tak bardzo nie padają jak w GSach ?

Jak ja kiedyś zachorowałem na te markę to mój mechanik od GSA powiedział mi żebym porównał jakość materiałów użytych w nim do MG bo ponoć w MG w przewadze jest "szajs metal"
Ale to był GS olejak z ostatniej najlepszej wersji czyli 13 rok więc ten teges.
Nie wiem czy to prawda ale tego mechanika szanuję do dziś:)

Kurcze nikt ci tego nie doradzi, bo jak mówią jedne woli ogórki drugi orgodnika córki :D.
Jak się podoba bierz.
Jak nie podejdzie sprzedasz .
Spełnione marzenia - bezcenne :)
ps
Moj kumpel ma jakiegoś dużego turystycznego gutka ( chyba Stelvio) od kilku lat i bardzo go chwali.
Bawią się też w takie projekty :)

poczytałem trochę niedawno w tym temacie i są to dobre motocykle. mimo podobieństwa 750-1100 nie są takie same.

mechanicznie mało się dzieje - czasami pocieknie główny uszczelniacz wału ale stawiam, że to w motocyklach z małymi przebiegami, które dłuuugo stały.

największy deklarowany problem jest w 1100 z wyświetlaczami i immo - czyli klasyka, włoska elektryka. jak się zyebie deska to jest klapa :D poeta ze mnie...

breva1100 ma pochylony do przodu silnik żeby było więcej miejsca na kolana dla wyższych ale to Tobie nie będzie wadzić :D ponoć dobre motocykle.


poza tym PONOĆ dobrze się je diagnozuje bo system jest otwarty. chcesz to kupuj - jak napisano, pojeździsz i zobaczysz.
mi się podoba :D

a ten wynalazek z wozem? jakieś szczegóły? To podoba mi się jeszcze bardziej :D

No Właśnie w stronę 750 się pochylam.
1100 GieSa miałem,za dużo to było dla mnie ;)
chodzi o pojemność

Nie kupuj.

To nierozsądne kupować takie moto.
Głupie i bez sensu.

I wogóle, lepiej kupić coś rozsądnego :D

ja nigdy nie grzebalem przy MG. taka przygode tylko kilka lat temu mialem:

kumpel, starszy odemnie z 15 lat, zezlomowal swoja zgnila xj900f 1988 i zaczal sie rozgladac za czyms nowym. na codzien prowadzi serwis samochodow japonskich - kiedys kierownikowal w serwisie ASO Mazdy. zasadniczo mocno zjaponszczaly zawodnik. no i upieprzyl sobie w glowie MG California 1100. lekko mi szczena opadla bo kto jak kto ale On raczej w glebokim powazaniu mial europejska motoryzacje. znalezlismy sztuke niedaleko domu i pojechalismy ogladac. motocykl wg mnie zywy, ladnie palil i pracowal. kumpel poogladal, poszperal i mowi do mnie: jedziemy w pizdu. wsiedlismy do auta i wracamy a ten caly na wkur... mowi: ja nie bede jezdzil motocyklem z tak ch... pospawana rama! widziales te smarki?! jakby to debil spawal!

i tyle mialem przygody z MG :D jako starszy pan co sie mu nie spieszy a chce miec motocykl po prostu ladny i z kardanem kupil Yamahe BT1100 miodowo/srebrną ( wg mnie najladniejsze malowanie) i jezdzi nia bezproblemowo do dzis. amen.

Oj jest cos Bulldogach musze przyznac :) ...choc wielu twierdzi że Yamaha to lepiej jakby została przy produkcji fortepianów :D

fajna drynda - serwisuje dwie na stale. jechac za bardzo nie ma czym ale heble z R1, cieszy oko i taka klasyczna lokomotywka z chromowanymi akcentami i zegarami na wskazówki. jak to w silniku XV1100 lubi grymasic sprzeglo rozrusznika ale to nie jest wielki problem do usuniecia. poza tym motocykl prosty jak widly i absolutnie bezproblemowy. dwa zawory na cylinder na srubach, dwa kominy - motopompa z poczatku lat 80-tych :D

Robili też kopuły dla MRU :(