Kolejna bezsensowna śmierć, ku przestrodze!
 

Właśnie dowiedziałem się że wczoraj wieczorem zginął na motocyklu znajomy z mojej okolicy. Stracił panowanie na łuku drogi i uderzył głową w ceglane ogrodzenie. Niestety był bez kasku!!!
Niedawno przesiadł się ze ścigacza na enduro, miało być bezpieczniej :( :mur:

Też mi się zdarzało wyjeżdżać "pod domem" bez kasku czy ochraniaczy a tak niewiele trzeba.
Ludziska dbajcie o siebie!

To nic nie da, nadal wielu będzie myślało " że mi się to nie zdarzy" , " a bo ja lepiej umiem a on to nie umiał " .........

Właśnie.też miałem takie zdarzenie w 2008.Pojechalem tylko po bułeczki i se myślę po co zakładać buty i spodnie i pojechałem w adidaskach i co? Czerwone światło zatrzymałem sie grzecznie a tu nagle słyszę pisk i strzał w dupe i tak przesiadlem sie z za kierownicy Afryki i siedziałem jako plecak z tyłu bo zatrzymał mnie kufer tylni na moto.jazda z jakies 5 metrów i przewrotka na bok .Efekt taki scisnieta i obszorowana kostka.a jak bym miał buty to nic by nie było.wiec warto zakładać całe ubranie.za kierownicą puszki siedziała blondynka z telefonem i pisała esa.

Ludziska oj prawda prawda ZDROWIE TO PODSTAWA wiem coś o tym !!!!!!. Ukraina pokazała lekkomyślność.

..... a ten tylko się dowie kto je straci .......

Uuuui do śrubowania,bo tak się ciężko końcóm spotkać

e tam, daj na tretytki, będzie rejli :D

Tylko trytytki, zobacz nogę na trytytki :D

Ojjjjj :eek:

Jest wiecej takich po przygodach. Też spędziłem trochę czasu w szpitalach (około 8 miesięcy ) i takie zdjęcia ze śrubami też mam tylko że wszystkie miałem w kościach twarzy. No ale co zrobić każdemu się może przytrafić.