Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Miałem wypadek - co dalej? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3475)

ENDRIUZET 09.06.2009 11:45

Nie wnikając w szczegóły : wypadek jest wtedy gdy ktoś (prócz sprawcy) doznał obrażeń ciała opisanych w art. 157 par 1 kk. Generalnie należało od razu albo bezpośrednio po ochłonięciu i stwierdzeniu, że coś Ciebie boli - zgłosić to na policji. Prowadzone jest postępowanie przygotowawcze i jeśli w badaniu biegłego (na koszt policji) wyjdą obrażenia we wspomnianym 157 par 1kk - mamy wypadek. Sprawa znajduje finał w Sądzie, automatycznie składasz wniosek do akt sprawy o przeprowadzenie sprawy odszkodowawczej. W przypadku umorzenia akta przydadzą się do postępowania cywilnego. Właściwie w opisanym przez Ciebie przypadku ZERO problemów z odszkodowaniem. Kolizja jest gdy uczestniczą w niej dwa lub więcej pojazdów i nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Taka sprawa załatwiana jest na miejscu mandatowo. Sporządzona zostaje przez policję Notatka Kolizyjna z danymi sprawcy, której kopię powinieneś otrzymać lub zgłosić się po nią i przekazujesz ją ubezpieczycielowi. (teoretycznie wystarczy wskazać ubezpieczycielowi która policja robiła czynności i sami powinni się zgłosić ale znając biurokrację w kraju - przedłużyłbyś sprawę co najmniej o 1 miesiąc). Odnośnie rzeczoznawcy: cóż, motocykl to delikatny sprzęt, każdy milimetr krzywizny ramy, stopień kata główki ramy, osłabienie spawu - ma wielki wpływ na jazdę, bezpieczeństwo itp. Ja na Twoim miejscu dążyłbym do kasacji i wypłaty szmalu na nowe moto z tego rocznika :)
Jeśli o czymś zapomniałem albo zapędziłem się - wybacz - spieszę się na dzidowanie :)

PS. zbadaj co tam biegły rzeczoznawca napisał. Zawsze można / trzeba przy niekorzystnym wyniku odwołać się od jego opinii. Pamiętaj, że np. zbiornik do AT kosztuje 4200zł netto, wyłącznik zespolony 512 zł netto ... niezła kasa ...

amnonim 09.06.2009 11:49

Cytat:

Napisał puszek (Post 62072)
Znajdz telefon do kierowcy i znim pogadaj. Ze wieosna i lato za pasem a Twoja Królowa smutna stoji...

Mam namiar na szkołę nauki jazdy i dane personalne insrtuktorki. Ale pomimo mojego niepoprawnego optymizmu nie spodziewałbym się tak daleko posuniętej empatii ;)
A smutkiem to ja przepełniony, że Królowa z obitą twarzą i poprzetrącanymi rączkami czeka!

amnonim 09.06.2009 12:00

Cytat:

Napisał ENDRIUZET (Post 62076)
Kolizja jest gdy uczestniczą w niej dwa lub więcej pojazdów i nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Taka sprawa załatwiana jest na miejscu mandatowo.

O tak to właśnie się odbyło, aczkolwiek policjanci wspominali o wypadku z zagrożeniem życia. A karetkę wezwałem, przebadała mnie i potwierdziła, żem cały.

Cytat:

Napisał ENDRIUZET (Post 62076)
Sporządzona zostaje przez policję Notatka Kolizyjna z danymi sprawcy, której kopię powinieneś otrzymać lub zgłosić się po nią i przekazujesz ją ubezpieczycielowi.

W takim razie muszę zawitać na Waliców.
Dzięki za podpowiedź.

jorge 09.06.2009 12:12

Cytat:

Napisał amnonim (Post 62071)
Puszek - dzięki za dość rozbudowane info.

Co do informacji bierzących: policjant poinformował mnie, że właściciel pojazdu ma pół roku czasu, by zgłosić się po swój pojazd, po tym czasie przechodzi ona na rzecz skarbu państwa. Czyli wg niego mogę się szybko nie doczekać.
Inną drogą jest przejęcie inicjatywy przez mojego ubezpieczyciela, on zapewne jest w stanie formalnie dowiedzieć się więcej a propos TU sprawcy - mój ubezpieczyciel wysyła pismo do policji w celu ustalenia TU sprawcy lub bezpośrednio do właściciela pojazdu (informacja zaczerpnięta telefonicznie od PZU). Jutro ma u mnie być rzeczoznawca z "mojego" PZU, to postaram się jak najwięcej wypytać. Tak jak Puszek napisał, być może to właśnie PZU jest ubezpieczycielem sprawcy. Czy w takim przypadku spodziewać się jakiegoś większego przekrętu? Czy raczej spodziewać się, że sprawa zostanie załatwiona bezproblemowo?

Na 99% to PZU jest TU sprawcy - inaczej nie wysłali by likwidatora - bo niby na jakiej podstawie skoro nie masz AC, a OC to polisa chroniąca szkody wobec osób trzecich.

Klas 09.06.2009 23:04

Cytat:

Napisał hjs (Post 62082)
Na 99% to PZU jest TU sprawcy - inaczej nie wysłali by likwidatora - bo niby na jakiej podstawie skoro nie masz AC, a OC to polisa chroniąca szkody wobec osób trzecich.

Niekoniecznie.Zgodnie z przepisami wycenę szkód przeprowadza rzeczoznawca sprawcy lub jeśli z jakichś względów jest to niemożliwe , to rzeczoznawca jakiegokolwiek innego TU.

jorge 09.06.2009 23:29

Niekoniecznie
 
Cytat:

Napisał Klas (Post 62177)
Niekoniecznie.Zgodnie z przepisami wycenę szkód przeprowadza rzeczoznawca sprawcy lub jeśli z jakichś względów jest to niemożliwe , to rzeczoznawca jakiegokolwiek innego TU.


Z tego co mi wiadomo wystarczy aby rzeczoznawca miał uprawnienie (co w ogóle jest warunkiem bycia rzeczoznawcą). Wycenę szkód prowadzi likwidator TU, a rzeczoznawca powoływany jest w chwili sporu lub na rządanie strony. Oczywiście mogę się mylić, chociaż od paru lat nadzoruję likwidację szkód, no ale przepiey pewnie są odmienne od praktyki.:mur:

amnonim 10.06.2009 10:57

Witam serdecznie.
Był u mnie dziś rzeczoznawca z PZU (mojego OC). Obejrzał i obfotografował motocykl. W zasadzie od razu powiedział mi, że to będzie szkoda całkowita. Zasiadł do komputera i zapodał swój program, w którym używając schematów motocykla zaznaczał uszkodzenia. Schematu Afryki w systemie nie było, więc użył Transalpa, tego po 2000r. Z racji tego, że szkoda całkowita, sprawdził w programie, jaka jest wartość Afryki. (system miał dwie - 650 i 750, potem wybrał rocznik). Wyszło mu, że moja Afri warta jest 7000 pln :mur: Wypełniłem dokument o zgłoszeniu sprawy, uważając, by głupio nie podpisać niczego ważnego. Do PZU mam dzwonić za 7 dni i dowiadywać się, co z moją sprawą. Pan rzeczoznawca powiedział mi, że to PZU będzie dowiadywało się, jakie jest TU sprawcy i jako mój ubezpieczyciel będzie starało się o odzyskanie kasy, czyli w tym wypadku maks. 7kpln. Oczywiście odwoływać się mogę, ale Pan rzeczoznawca nie gwarantował sukcesu :mad: Dodał jeszcze, że PZU ma na szczęście w miare krótkie terminy "realizacji" - zobaczymy...
Przeczekam ten tydzień i poczekam na efekty pracy PZU. Myślę, że później najrozsądniej będzie zwrócić się do jakiegoś specjalisty czy biura dochodzenia odszkodowań. Oni biorą prowizję od "wywalczonej" kwoty, więc ich interes pokrywa się z moim. Jakby do opracowania tematu dołączyć jeszcze ranking takich firm, to by w ogóle było wspaniale :Thumbs_Up:
Tymczasem uzbrajam się w cierpliwość ;)

puszek 10.06.2009 11:35

Tak jak ktos radził zbieraj dane z Allegro na temat Afryk i ich cen.. kopiuj drukuj, skanuj .przepisuj... I nie odpuszczaj tego tematu ceny moto nie uszkodzonej. Jesteście dwiema z PZU stronami i musicie sie dogadac .Zadna strona nie ma prawa dyktatu... Jak im udowodnisz ze masz rację na pewno cos sie uda z tym zrobic...W ostatecznosci pozostaje sad..czego na opewno beda sie starali uniknac.. pozdrawiam

Co do firm mogacych pomóc i sprawdzonych..To prosze o dopisywanie ich tutaj Załacze je do tematu Przewodnika

hubert 10.06.2009 14:48

:dizzy: 7000 PLN ?? Chyba ocip..eli ....

Mam kolegę, który pracuje w eurotax'ie i się mu poskarżyłem że coś tu nie tak jest. W Twojej sprawie to na pewno nie pomoże ale może przynajmniej się dowiemy dlaczego tak a nie inaczej wyceniają nasze Afryki ...

Gawień 10.06.2009 18:05

Nie masz się co przejmować na razie, bo oni zawsze za małe przyznają odszkodowania na pierwszej wycenie bo szukają głupiego . Jeszcze jak będziesz chciał żeby moto zostało u Ciebie to by dawali tylko 70% wyceny chyba. Trzeba się kłócić bo pierwsza wycena zawsze jest śmiesznie mała (W moim obecnym moto owiewkę która kosztowała 800 zł wycenili na 500 już z wymianą ale na koniec zapłacili 1500 zł ;]) Trzeba walczyć , warto drukować własnie aukcje z Afrykami z allegro, przecież oni powinni wycenić ze 13-14 tys bez gadania :|

Powodzenia !


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:48.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.