Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Hamulce, kola, opony (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=8)
-   -   Guma na trasie (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1315)

JareG 20.08.2008 21:12

Cytat:

Napisał 7greg (Post 20205)
Przy klasycznej dziurze typu "gwóźdź" nie ściągasz opony. Kołkujesz, pompujesz i jedziesz :D

Eee.. przy takim klasyku to nic nie robisz, ino szukasz wulkanizacji. Chyba ze masz pecha, i 'gwóźdź' wypadnie.. :D

chomik 20.08.2008 21:20

Cytat:

Napisał JareG (Post 20210)
Eee.. przy takim klasyku to nic nie robisz, ino szukasz wulkanizacji. Chyba ze masz pecha, i 'gwóźdź' wypadnie.. :D

Jak zakołkujesz to nie ma po co jechać do wulkanizacji :)

JareG 20.08.2008 21:55

Cytat:

Napisał chomik (Post 20212)
Jak zakołkujesz to nie ma po co jechać do wulkanizacji :)

Ja tam wole zdac sie na fachowca. No i sam to nie wiem, czy bym dal rade zakolkowac.. :D

Marcin SF 21.08.2008 07:58

myślałem że omawiamy sytuację, gdzie do wulkanizacji jest "za daleko" bo w takim wypadku na co nam pompki, co2, pianki, kołki skoro mamy wulkanizację :D

JareG 21.08.2008 09:34

Cytat:

Napisał Marcin SF (Post 20251)
myślałem że omawiamy sytuację, gdzie do wulkanizacji jest "za daleko" bo w takim wypadku na co nam pompki, co2, pianki, kołki skoro mamy wulkanizację :D

Omawiamy przypadek zwany 'guma na trasie', bez wnikania w szczegoly :D
A pompka etc. moze sie przydac, gdy zlapiesz gume po godz. 18 na przyklad.. nawet zaraz obok wulkanizacji :haha2:

Pastor 21.08.2008 09:51

Tera ja ;)
Nabój CO2 jest zajebisty dla bezdętkowców - jak musisz zwalić (zwłaszcza tylnego) kapcia w warunkach polowych i potem nie bardzo chce się ułożyć na rancie. No wiadomo - póki się nie ułoży to nie trzyma szczelności. Wtedy takim "strzałem ciśnienia" z naboju na wyjętym wentylu można go wrzucić na miejsce. Życze powodzenia z robieniem tego jakąkolwiek pompką :) Życzę też dużo szczęścia i szybkiego powrotu do zdrowia, tym co zechcą wrzucić kapcia podlewając go benzyną i podpalając. Mi się raz udało, ale już wiem że nigdy więcej tego nie zrobię :dizzy:
Ale to AT na szczęscie nie dotyczy bo dętkowcy sa zwolnieni z tej radości ;)

CO2 dobry jest jako uzupełnienie zestawu, zwłaszcza że jest malutki i lekki. Anyway podstawą jest dobra pompka. Nie ważne jaka, czy elektryczna, czy ręczna - ważne żeby nie gównolit z hiperszajsu, tylko coś solidego. Stare stalowe rowerowe pompki z wężykiem były w dechę ;) Zwłaszcza dla masochistów :) Miałem też taką samoróbę ze skróconej ręcznej pompki samochodowej. Ale to był nadal duży i ciężki klamot więc jej poniechałem. ;)
Teraz mam malutki elektryczny gównolit za 19,95 zł z Tesco po tuningu (zmniejszony, odchudzony i chłodzony cieczą :p), ale jeżdżę z takimi co mają lepsze, więc mogę sobie pozwolić na dziadostwo :haha2: Zastanawiające jest tylko to, że i tak w trasie zawsze pompujemy moją :)

Te wszystkie spraje i pianki to zajebisty wynalazek - wrzucone do ogniska robią fantastyczną rozpierduchę i tylko do tego się nadają ;)
Na 10-ciu tych co próbowali tego użyć, 8-iu się tylko wk...wiło, a 2-ch się nie przyznaje. ;) Szkoda se tym badziewiem zajmować miejsca w bagażu i ryzykować, że się przedziurawi na wyjebach i wszystko uświni, jak mojemu jednemu koledze (prawda Franiu? :haha2:). No chyba, że planujesz łapać wyłacznie malutkie estetyczne dziurki po czystych gwoździkach tapicerskich - wtedy może coś pomoże. Ale zapomnij potem o sensownej wulkanizacji dętki. Będziesz mógł sobie z dętki zrobić procę, albo gumkę do gaci. Pod warunkiem że przedtem solidnie wymyjesz gumę z tej piany, bo się będą gacie przyklejać i szarpać za kudły przy zakładaniu :) No chyba, że się depilujesz :haha2:

Dobra. Rozerwałem się trochę, teraz idę tyrać.
Zdrowia!
:hello:

tomasz_1006 09.09.2008 22:04

hehe co do tego spreyu calkowicie zgadzam sie z Pastorem,jadac przez Danie przytrafilo mi sie zlapac kapcie na tyle,no coz.Bez narzedzi,detek a przedewszystkim znajomosci budowy AT bo to byl drogi dzien po zakupie co moglem zrobic?wezwalem pomoc drogowa:mur:nazywa sie FALCK albo cos podobnego pisawnie juz dokladnie nie pamietam.To byl piatek godz.okolo 16.30 czyli wsio pozamykane.Zacholowali mnie do siebie na warsztat tylko po to zeby skasowac mnie na 3 600 koron dunskich i napsikac do kola(szprychowego)wlasnie tego gownianego spreyu,a zajelo im to wszystko razem z oczekiwaniem 4 godz.
Po ujechaniu moze 50 km mozecie sie domyslec co sie stalo....
Wezwalem inna pomoc drogowa ale nazywala sie inaczej chyba DANSK AUTO HJELP.
Oczywiscie cholowanko i do warsztatu byla juz prawie noc,ale gosc zdial kolo wymienil dentke i dojechalem do samego domku.
Za to zaplacilem tylko 1 200 koron dunskich czyli gdyby ktos kiedys potrzebowal pomocy to tylko nie FALCK I VIKING te mniejsze firmy sa duzo lepsze i tansze,a sprey do szprychowego kola to tylko zbedne brudzenie rak.:oldman:

Franz 10.09.2008 08:28

Franiowi wypierdzieliło ten szajs nie w oponie z dętką tylko bezdętkowej
R100gs. Tam na upartego ma jakiś sens.
Koledzy jeszcze pomyślą ,że wożę te gówno w Afryce czy innym
Trampku.
Wypierdzieliło bo puszka nie była niczym osłonieta i przetarła się od ramy

Woziłbym coś takiego w dużych lokomotywach typu 1200LT czy Goldas.

Pastor 10.09.2008 09:26

Cytat:

Napisał Franz (Post 23042)
Franiowi wypierdzieliło ten szajs nie w oponie z dętką tylko bezdętkowej
R100gs. Tam na upartego ma jakiś sens.

Chyba na bardzo upartego :haha2: Wystarczy, że się w bezdętkowej kapeć zsunie z rantu i tą pianką możesz się co najwyżej ogolić pod pachami :haha2:

:hello:

Franz 10.09.2008 09:57

Gdyby babcia miała wąsy , goliła by się tą pianką.
Przeca to był mój pierwszy wyjazd 100gs. Skąd miałem wiedzieć co potrzebne
a co nie.
Tobie potrzebna była linka sprzęgła i była , ino w moim kufrze.
Dalej nie ma co się targować...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:08.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.