Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Miałem wypadek - co dalej? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3475)

calgon 25.12.2014 13:04

Niezła jazda! Chłopie to, że jesteś cały to zajebiście.
Co do samej sytuacji to kiedyś zrobiłbym tak samo jak Majki na pewniaka. Na dzień dzisiejszy zwolnił na 100% i jednak omijał prawa stroną.Jakoś mózg mi podświadomie to podpowiedział oglądając film.
Majki idz do lekarza nie lekceważ tak jak napisali poprzednicy.

To pisałem ja ekspert od frajerskich upadków!

korpuch 25.12.2014 22:56

Jak czytam te "rady" : ja bym przyhamował,ja bym wyminął po prawej stronie a inny a ja bym,ja bym-ludzie to wszystko dzieje się błyskawicznie,nie zdążylibyście kiwnąć palcem i już wylądowalibyście na puszce tak jak Majki. Też kiedyś tak filozofowałem,a to mi się wydawało,że nie można zasnąć podczas jazdy za kierownicą-zasnąłem! Nie docierało do mnie,że na prostej drodze przy świetnej widoczności i przy moim skupieniu ktoś,prawie tak samo jak Majkiemu nagle zajedzie drogę-zajechał i ...nie pryknąłem nawet i już było bum! Nie ma mocnych! Owszem,w gębie tak,podczas dynamicznej sytuacji bardzo,bardzo rzadko komu udaje się wyminąć niebezpieczeństwo kolizji-w powyższych postach-wszystkim.

majki 26.12.2014 00:29

Miałem już nic nie pisać, bo mi witki opadły...ale jednak się odezwę, bo widzę, że temat dryfuje w otchłań...

Po pierwsze primo: prędkość niecałe 60km/h, 3ka ~3200obr (macie afryki i nie widzicie gdzie jest wskazówka...:confused:)
Po drugie primo: jakoś policja nie miała żadnych wątpliwości kto jest winny, o dziwo nawet kierowca samochodu nie miał takich wątpliwości...jak 'dobrze', że to było w rzeczywistości a nie w necie...
Po trzecie, nie wiem czy znacie to miejsce/widzicie to na filmiku, ale prawy pas zaraz się kończy, na chodniku są zaparkowane samochody, jest drzewo i jest skręt w prawo w uliczkę...a lewa była długo wolna...ciekawe jaka by była Wasza reakcja jak bym poszedł prawą a gość by skręcił akurat w prawo i by mnie zepchnął na drzewo/puszkę na chodniku..."trzeba było wyprzedzać prawidłowo lewą stroną...bezwarunkowo nie wolno iść prawą stroną..." :mur: Zrobiłem szybką kalkulację sytuacji...prawa czy lewa i wybrałem lewą...fakt, mogłem go trochę szerzej wyprzedzić, fakt mogłem się zatrzymać za nim...mogłem też wyjść minutę wcześniej/później i go wogóle nie spotkać...jak bym tylko wiedział...:vis:

Na prawdę nie jeżdżę od wczoraj, natłukłem już trochę kilometrów na moto (spokojnie ponad 100,000), miałem różne sytuacje, często oglądam kompilacje z wypadków (żeby wyciągać z tego wnioski, a nie z masochistycznych zapędów...) i to co się wtedy stało mocno mnie zaskoczyło... :eek: To było moje 2gie, bezpośrednie spotkanie z puszką i 2gie nie z mojej winy...a sytuacji 'o włos' miałem multum i nie raz zimny pot płynął mi po plecach...dlatego też zawsze jeżdżę w pełnym rynsztunku (kask, nakolanniki, zbroja/kurtka z protektorami, rękawice, wysokie buty).

Co do mojego stanu zdrowia to jest dokładnie taki sam jak przed zdarzeniem, NIC mnie nie boli i nie mam żadnych problemów zdrowotnych...tak więc nie czuję najmniejszej potrzeby na wizyty w szpitalu. ;) Co dzień jeżdżę na moto, chodzę normalnie do roboty i jest ok. Dzięki za troskę.

PS. Dzieju, efektywne hamowanie?? W tej sytuacji jedyną moją reakcją było podniesienie nogi z podnóżka, żeby mi jej nie zmiażdżyło...udało się bo noga była nie tknięta a strzał poszedł po osłonie silnika i secie (wyprostowało rant stalowej felgi w Skodzie). A co by mi dało efektywne hamowanie w tym momencie?? :dizzy:

PS2. rzeczoznawca umówiony, dokumentacja przygotowana, ciekawe jak pójdzie dalej...w rzeczywistym świecie...

calgon 26.12.2014 12:33

Korpuch wrzuć na luz i uwierz ,że forum rozbierało na czynniki pierwsze mniej poważne tematy. Majki najważniejsze żeś cały:-)

Dzieju 26.12.2014 16:01

Majki w jakiej odległości zauważyłeś samochód?
Jeśli miałeś niecałe 60km/h to droga hamowania do całkowitego zatrzymania niech będze jakieś 30m a pewnie widziałeś go wcześniej.
Czyli wychodzi na to że można było niemal całkowicie się zatrzymać i ominąć z małą prędkością lub szerzej z obydwu stron.
Każdy czasem myśli że przeleci blisko i zdąży tyle że czasem się może nie udać i tyle.
Stało się , teraz niech każdy wyciągnie dla siebie wnioski .
Majki nikt ci nic nie zarzuca tylko każdy może inaczej widzieć różne sytuacje z perspektywy lat i wielu setek tysięcy km.
Zdrówka :)

Dzieju 26.12.2014 16:03

Cytat:

Napisał calgon (Post 410043)
Korpuch wrzuć na luz ......

:Thumbs_Up: :)

miroslaw123 26.12.2014 19:34

Zdrowia:D Dobrze jest pooglądać , dorobić teorię bo może to innych (mnie)uratuje , ja odkąd dostałem strzała znikąt (jadąc puszką) wiem że nie da się nic zrobić... Wiele razy umknąłem ale nie wtedy... Jeszcze raz zdrowia!

Dzieju 27.12.2014 07:31

Masz rację , bywają takie sytuacje że jedyne co możemy zrobić to próbować minimalizować straty a ona i tak się zadzieje niestety.

ocoloko 27.12.2014 12:04

Shit happens... Zdrowia majki!

Ziarko 27.12.2014 13:01

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 410054)
Majki w jakiej odległości zauważyłeś samochód?
Jeśli miałeś niecałe 60km/h to droga hamowania do całkowitego zatrzymania niech będze jakieś 30m a pewnie widziałeś go wcześniej.

Nooo, lubisz zawsze, efektywnie awaryjnie hamować, kiedy możesz spokojnie ominąć? Zwykle takie sytuacje kończą się na strachu a właściciel motocykla chwali się "refleksem" że zdążył ominąć. No tylko, że w tym układzie samochód wykonał dodatkowy, całkowicie nie przewidziany manewr. Przewidziałbyś go?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.