uszczelka pokrywy zaworów
 

uszczelka pokrywy zaworów (ta gruba gumowa) była przyklejona do pokrywy jakimś glutem przypominającym hermetyk ze starych czasów. Przy wyskrobywaniu tego świnstwa trzeba się wykazać duuuużą dozą cierpliwości

pytanie mam, czy to tak powinno być, czy też jest to rzeźba poprzedniego właściciela.. nie wiem, czy nową uszczelkę też na gluta kleić?

pozdro

Rzeźba.
Zazwyczaj pocą się te z tylnego "garnka".

U mnie też był jakiś silikon. Faktycznie ciężko to wyskrobać z tego rowka. Użyłem proxxona i szczoteczki mosiężnej. Kupiłem uszczelkę athena, trzeba się było nagimnastykować żeby ją tam wpasować.

Polecam oryginał.

będzie oryginał, dzieki za podpowiedzi ;)

Oryginał chyba jest bez żadnego smarowidła :) Mnie też to czeka , łącze się w bólu 60 złotowym :D

Ja też zamówiłem orginał i pasowł idealnie. Cena parę złotych wyższa od zamienników. Po zdjeciu pokrywy i wyjeciu starej uszczelki nie było żadnych "mazi" w rowku. Zmieniłem od razu dwie. Powiem że trochę się nameczyłem przy zakładaniu pokrywy przedniej. Pewnie dlatego że to był mój pierwszy raz :D

Oryginał ma silikon techniczny. Powinien byc. Kupuj wyłącznie oryginał. Larsona mam wlasnie do wymiany. Tylny gar. Po przejechaniu 1000 km :mur:. Dobrze, ze to nie byl mój pomysł bo byłbym zły :/. Nie zapomnij o uszcżelkach śrub :umowa: silikon kup odporny na smar i temp. Tył sie grzeje, zwłaszcza w jeździe miejskiej.

No racja,
Tylko oryginał
Jak coś zapraszam na zakupy ze zniżką u Pana Hondy :Thumbs_Up: :)

a kiedys polecales zamienniki :) jak to ludzie sie zmieniają :) na szczescie u mnie zaminnik jeszcze siedzi i nie popuszcza.