Zenon Bernacki - Kasztelan zamku Grodziec
Wielu z was pewnie go widzialo na zamku w Grodzcu podczas IZI Meetingow, zawsze usmiechniety, zagail rozmowa, byl najspokojniejszym kasztelanem zamku na tej Ziemi
No wlasnie, byl... http://24legnica.pl/nie-zyje-zenon-b...mku-w-grodzcu/ Moze to nie to forum, bo Zenek nie byl aktywnym motocyklista, ale w sercu byl czarnuchem z krwi i kosci i na jakim forum mozna go wspomniec jak nie tutaj? Bo ktory kasztelan zamku wpuscil by zgraje motocyklistow do set-letniego zamku? Pozwolil Spac wokol gablot ze znaleziskami, suszyc rekawice i kurtki na zbrojach rycerskich, rozpalic ogien w wielkim kominku w sali i zadymic pol zamku? Zachodni motocyklisci dziwili sie jak to mozliwe?? Na zachodzie taki zamek mozna ogladac na wytyczonych sciezkach, wszystko ogrodzone tasma i tabliczki "nie dotykac", kamery, regulaminy, a na tym zamku to wszystko jest na wyciagniecie reki! Niemozliwe! Unglaublich! onmogelijk! Impossible! Mozliwe, gdy zdrowy rozsadek i goscinnosc gospodarza sama sprawia ze gosc staje sie rozsadnym czlowiekiem bedacym w gosci. Zenek wlasnie taki byl. Serdeczny, usmiechniety, pomocny, chcial aby kazdy gosc czul sie na tym zamku wyjatkowo. Mialem ta przyjemnosc jako organizator wspolpracowac z Zenkiem i wiem ze moga mi pozadroscic organizatorzy innych zlotow czy imprez w takim obiekcie. -Panie Zenku, a mozna szlauch z woda podlaczyc pod ten hydrant? - mozna -Panie Zenku, kabel chcemy zakopac na dziedzincu, mozna? - Mozna - Panie Zenku, potrzebujemy mocny prad do sceny, mozemy sie podpiac pod glowne zlacze zamku? - Fazik, przestan pytac tylko robcie to bo impreza jutro.... Ostatni IZI Meeting, niedziela godz 14ta, motury odjechaly, turysci wrocili. Przy bigosie, kawie, pierogach pogadalismy sobie, o zyciu, o walce z jego choroba, o wspomnieniach, o Ukrainie, o imprezach na zamku... Sloneczko wyszlo, nie chcialo mi sie wyjezdzac bo takich chwil coraz mniej, bo prawdziwych czlowiekow coraz mniej, wiec siedzialem do poznego popoludnia. Powiedzial: Patrz Fazik, tyle ludzi tu bylo, z tylu krajow jeszcze wczoraj i zawsze po waszym wyjezdzie zamek jest bardziej posprzatany niz 3 dni temu. Bardzo chwalil was, czarnuchow, ze przez kilka lat imprezy zamek nie otrzymal nawet rysy i powtorzyl to co powiedzial po pierwszej imprezie: zamek zawsze bedzie dla was otwarty Mowi sie ze nie ma ludzi niezastapionych, ale nie moge sobie wyobrazic zastepstwa dla Zenka Kasztelana, najlepszego Kasztelana najlepszego zamku Grodziec na ktorym spedzilem wiele pieknych chwil, gdzie czulem sie jak w domu. Zenek, bedziemy pamietac o Tobie... https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...34&oe=5866417C PS. Pogrzeb odbedzie sie w sobote 8 pazdziernika o godz 13 w miejscowosci Czaple na Dolnym Slasku. Ja bede. |
Pamiętam pana Zenka. Straszna szkoda.
|
Nadal nie mogę uwierzyć! Strasznie mi przykro! Nie raz z nim rozmawiałem, nie raz doradzał ... co kupić ;) Zawsze uśmiechnięty i otwarty! ... ech ...
|
Dziękuję Ci Faziku za przypomnienie Jego postaci. Człowiek nietuzinkowy, mądry i wyrozumiały. Poznałem na I Izi. Niech mu ziemia lekką będzie.
|
Przykre, jak zawsze gdy ktoś umiera, ale warto pamiętać miłe akcenty,
-piwo miodowe na IZI'14 serwowane przez Kasztelana, do dziś pamiętam ten smak... |
Jak zobaczyłem nagłówek nie chciałem otwierać bo wiedziałem co może czyhać pod nim.
Ech Boże mój... dlaczego zabierasz takich Ludzi a skurwysynom pozwalasz deptać ten padół. Podobnie jak i Fazik miałem okazję poznać Kasztelana Zenka z innej nieco strony niż przeciętny gość Izi meetingu i zamku w ogóle. Więcej do dodania nic nie będę miał bo Fazi poznał Go lepiej ale absolutnie podpisuję się pod tym wszystkim co napisano powyżej. Myślę, że o niezwykłym charakterze tego człowieka świadczył również fakt, że przez te wszystkie lata kiedy tam przyjeżdżamy pracowali tam ci sami 'zamkowi' - ludzie przesympatyczny jak sam Kasztelan, zawsze chętni do pomocy i uśmiechnięci mimo, że w pracy... Na ostatnim zlocie było widać, ze Go ubywa i przykro było. Co tu dużo mówić... Jak każdy kto znał, miałem nadzieję, ze jednak wygra walkę z tą chorobą. Dla mnie Grodziec nie będzie miał już innego Kasztelana. Tylko zarządcę. Obyśmy tego nie odczuli jako impreza... to jednak nie miejsce na tego rodzaju kwestie... O ile los nie zadecyduje inaczej również będę w sobotę w Czaplach... Odpoczywaj w spokoju Zenek... :.../ Bardzo, bardzo się zasmuciłem. m |
Zenek to przede wszystkim był człowiek przez wielkie "C". Ciężko już takich spotkać. Serdeczny, przyjacielski, w niczym niewidzący problemu. Był idealnym gospodarzem miejsca, w którym co roku upamiętniano Iziego. W pewien sposób był Iziemu bardzo bliski. Podobnie jak on otwarty na wszystkich, wszystkim dobrze życzący, uśmiechnięty, zawsze gotowy pomóc. Uwielbiałem dojeżdżać do Grodźca, wtaczać się Afrą na średniowieczny dziedziniec, ściskać mocno Zenka na dzień dobry i dawać sobie wlać w gardło lufę zenkowej nalewki. Albo i dwie.
Cudowny, ciepły Człowiek, fantastyczny kasztelan...nie jestem sobie w stanie wyobrazić zamku Grodziec bez niego. Nic już nie będzie takie jak było, czuję się jak gdyby skończyła się pewna epoka... Szok jest tym większy, że w rozmowach z Zenkiem można było odnieść wrażenie, że choroba nie bierze nad nim góry, że nie da rady go złamać, że jest lepiej, że terapia powoli przynosi oczekiwane rezultaty... Spoczywaj w pokoju kochany Kasztelanie, nasz prawdziwy Przyjacielu..[*][*][*] |
Kasztelan Zenek - Człowiek jakich już niewielu. Czapka z głowy! [*] Ogromny żal...
|
Zaglądałam na Grodziec kilka razy do roku. I kto mnie mnie teraz pożegna słowami: "Jagna, do zobaczenia w maju!"
Myślę jednak, że będziesz tam w maju 2017 tak jak i my. Gdyby nie Twój zamek i Twoja pomoc, Izi Meeting nie stałby się takim zlotem, jakim jest. Dziękuję za wszystko. |
2 Załącznik(ów)
R.i.p.[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.