Zajebali mi Afrykę
 

Zanim na dobre zniknę z afrimapy chciałem się z Wami podzielić tą smutna wiadomością. Jeszcze w weekend dziadowałem z kwiatem trzody polskiej na rajdzie podlaskim swoim pierwszym w życiu motocyklem którego już po prostu nie ma. Smutno mi bo dużo dobrego czasu związanego z nim wspominam. Chociaż był ze mna ledwie ponad rok masę kilometrów i krain razem przemierzyliśmy, nigdy mnie nie zawiódł więc traktowałem go jak przyjaciela. Stał sobie jak zazwyczaj pod oknem komisariatu na warszawskiej ochocie, w nocy przyszli i zajebali. Gdyby się ktoś natknał na jakikolwiek ślad lub poszlakę niech da mi łaskawie znać.

Załącznik 8037

o zez!
przykro mi stary!
bede mial oczy i uszy otwarte!

ja też! :mad:
współczuję...

Moze troche bardziej konstruktywnie? Wiem ze masz szok, ale jakies znaki szczegolne? Wloczymy sie po motobazarach, allegrach etc. MOze cos ktos wypatrzy?

Kurcze. Identyczna jak moja. A myślałem, że takich mało szpanerskich motocykli nie biorą.
Opisz jak najwięcej szczegółów bo moim skromnym zdaniem "pójdzie" na części albo w całości za wschodnią granicę.

Dokładnie, wrzuć jakieś fotki i napisz o znakach szczególnych , nr ramy itp....
może ktoś natrafi na ślad....o ile nie rozbiorą na części.
Tak to jest mieć dobry sprzęt z ktorego i części chodliwe są.
Kiedyś dmuchneli mi Vectrę, strata w jedną noc 22tyszł.
Współczuję.

Współczuję ... napisz jeszcze czy stała na parkingu pod czyimś dozorem - to może o odszkodowanie powalczymy ...:(

Zazigi - ZNAJDZIEMY JĄ !! :Thumbs_Up:

o k...wa !

złapać i poucinać ręce !

O ja pierdolę! Zazigi, wyrazy współczucia! A na złodzieja niech spadną wszystkie plagi egipskie i w ogóle chuj mu w dupę :mad: Oby się okazało, że to gówniarze i Afryka się znajdzie w krzakach z kilkoma nowymi ryskami, bo jak profesjonaliści to niestety jak kamień w wodę :(