Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Miałem wypadek - co dalej? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3475)

robertG7 08.09.2018 20:17

Cześć
Na forum ktoś opisywał sytuację (nie mogę tego wątku znaleźć), że żądał od ubezpieczyciela naprawy całkowitej mimo szkody całkowitej, naprawy na oryginalnych częściach itd.
Coś mi tu Talib (SylwekBBI) pierdzielił, ale jemu nie ufam, że można się domagać na nowych częściach (zbiornik, plastiki, stelaż czaszy, chłodnica) całkowitej naprawy, bo jestem z nią związany sentymentalnie i chcę mieć ją jeszcze 10 lat.

Wnikał ktoś w taki temat?

next22 09.09.2018 17:16

Dziś to raczej mało realne ale kto wie?
2-3 lata gościowi u nas udało się wywalczyć odbudowę auta ale to było auto firmowe jakieś Vito z zabudową serwisową że niby specjalistyczne itp.
Sąd rozprawy 2 lata ale postawił na swoim.
Miał czas i był uparty oczywiście na częściach om

sysiek300 22.12.2020 17:49

Jeżeli ktoś ma ochotę by mi coś doradzić to proszę o przeczytanie.

Nie miałem nigdy rozbitego auta, jestem zielony.

Współwłaścicielka przyłóżyła w słup betonowy.
Szkoda z AC.
Wybrałem naprawe w warsztacie wybranym przez Warta.
Laweciarz z tego zakładu jak brał samochód mówił, ze to raczej na pewno szkoda całkowita będzie.
Dziś dostałem wycenę rzeczoznawcy i teraz tak.

Moje auto to Hyundai z 2010 roku, 62 tysiace przebiegu, pierwszy własciciel, salon polska. W internecie widze cenowo takie stoją 18 - 22 tysiace.

W ubezpieczeniu na umowie wartosc mialem wpisana 12 000
Szkoda całkowita, koszt robocizny i części ~21 000, rzeczoznawca ocenił że auto było warte 12 000 przed szkoda, teraz po szkodzie jest warte 4500 zł - czyli różnica 7500

proponują mi:

Biorę sobie samochód a Oni mi wypłacają 7500 ...
Wypłacają mi 12 000 ale Oni zabierają samochód (konkretnie to pomoc w sprzedazy z ich zaprzyjaźnioną firmą)

Trzecia opcja, której jeszcze nie sprawdzałem, laweciarz jak brał auto to mi mówił, ze szkoda raczej całkowita, ile jest warte auto? ja mówie no wg umowy z Warta 12 000, no .... ale wiem Pan, Oni będą liczyć sporo za częsci przy wycenie, a jakby robił na używanych, to często jest tak, że to co Panu wycenią na całkowitą, to my w tej cenie zrobimy na zamiennikach ....

Nie dzwoniłem jeszcze czy by naprawiali mi to auto, informację dostałem po południu dziś, chcę to przemyśleć.


Co byście zrobili? Luźne przemyślenia hm?

Auto uderzyło w słupek betonowy, silnik przyjął uderzenie, oderwało go - wyrwało łapę jak mi laweciarz mówił, zmiażdżona chłodnica, części klimatyzacji, widziałem, że silnik trochę przechylony, nie znam się, wg mnie jest to do zrobienia, mam tylko takie obawy, bo ... kobieta uderzyła, nawet nie pamięta czy auto jej zgasło i pojechała 500m nim do domu, mówiła, że strasznie wyło ... nie wiem czy mogło się coś w silniku podziać, przypuszczam, że jakiś silnik wentylatora mógł wyć bo sam wentylator był zmiażdżony.

Osobiście szkoda mi tego auta, lepszego nie potrzebuje, samochód był pewny, rocznie 4000 - 5000, w koło komina, i jakby trzeba było to spokojnie daleka podróż bez obaw, gdybym miał pewność, że dobrze zrobią, zdecydowanie naprawa.

Zmyler 22.12.2020 19:46

Bierz dobrego radce prawnego od ubezpieczeń, inaczej na 100 Cię bedą usiłowac wydymać. Ale takiego specjalizującego sie w sprawach ubezpieczeniowych. Sa skuteczni jeśli biorą prowizje procentową i w ich interesie jest znajomość wszelkich kruczków prawnych. Samemu....walka z wiatrakami.

sysiek300 22.12.2020 20:02

Dziekuje za wpis. O tym nie myslalem, wolal bym sobie nerwow nie szargac, jutro cos pasuje zdecydowac, dzis mi wydali opinie i dopytalem kto zaplaci za postoj auta u mechanika, do dzis Oni placa, od jutra moga mnie zaczac kasowac, nawet nie wiem ile, musze wiec tam jutro jechac i wg mnie albo naprawiaja jak sie da, albo place lawete i biore auto do siebie i sam sproboje sprzedac, sam nie wiem, tak to teraz czuje dlatego jeszcze zapytalem na forum moze kto wyrazi jak to widzi, moze sam niestety w zyciu juz bil nawet nie jedno auto

next22 22.12.2020 20:26

Cytat:

Napisał Zmyler (Post 710231)
Bierz dobrego radce prawnego od ubezpieczeń, inaczej na 100 Cię bedą usiłowac wydymać. Ale takiego specjalizującego sie w sprawach ubezpieczeniowych. Sa skuteczni jeśli biorą prowizje procentową i w ich interesie jest znajomość wszelkich kruczków prawnych. Samemu....walka z wiatrakami.

Niestety nie tym razem to szkoda z AC a to wiele zmienia
Zgodziłeś się na wycenę 12tyś podczas opłacania składki teraz taką masz kwotę .
Sprzedaj wrak szkoda się bawić w naprawy i brac problem na kark
kup inne auto .

Melon 22.12.2020 21:13

Za 7,5 klocka powinieneś naprawić złoma a poduszki odpaliły? Możesz też spróbować go sprzedać w tym obecnym stanie.Po ofertach od kupujących stwierdzisz co się bardziej opłaca.
Rzeczoznawca na ile wycenił napraw?

lotnik 22.12.2020 21:20

Dlaczego wycena na umowie jest 12 tys a piszesz ze jest warte 18-22? Nagle wartość wzrosła ?
Jeżeli tak chciałeś i podpisałeś, być może po to żeby płacić niższe składki to teraz się nie dziw ze chcą Ci wypłacić od wartości na umowie?
PS. Płacić OC za auto warte 12 tys ?

wojtekk 22.12.2020 21:24

Cytat:

Napisał lotnik (Post 710259)
PS. Płacić OC za auto warte 12 tys ?

Na marginesie: a to dziwne? Chyba obowiązkowe? AC może? Ja płacę przy aucie za 6 k.

Melon 22.12.2020 21:25

Cytat:

Napisał lotnik (Post 710259)
Dlaczego wycena na umowie jest 12 tys a piszesz ze jest warte 18-22? Nagle wartość wzrosła ?
Jeżeli tak chciałeś i podpisałeś, być może po to żeby płacić niższe składki to teraz się nie dziw ze chcą Ci wypłacić od wartości na umowie?
PS. Płacić OC za auto warte 12 tys ?

Nie dołuj człowieka i tak ma po ch..ju. Płaci się na ile cię stać nie każdy może portfelem zabić.Ja np. nigdy nie miałem AC bo mnie nie stać.

sysiek300 22.12.2020 21:51

Poduszki nie wystrzeliły. Jakie OC?
Chodzi o szkode AC. Ja nie pisałem, że ktoś chce mnie orżnąć, po prostu nigdy nie miałem takiej sytuacji i postanowiłem zapytać może ktoś z Was miał i po fakcie stwierdził, że zrobił by inaczej bo by mu wyszło lepiej. Nie ukrywam jutro dzwonie i może da się zrobić, ale chciałem mieć wcześniej coś w głowie na zaś do przemyśleń, żeby wiedzieć co mówić i tyle, napisałem kto chętny niech odpisze, dziękuję za jakiekolwiek sugestie.

Wycenili przy zawieraniu umowy 12 tysięcy, chciałem AC to wziąłem, co im miałem powiedzieć? włączyć otomoto i pokazywać oferty za te roczniki po 20 tysięcy? i tak uważam, ze wybrałem bardzo dobrze, nie oczekuje porad jak skroić ubezpieczyciela, bo to nie jest moim celem

aadamuss 22.12.2020 21:54

Brałbym kasę i szukal innego auta. Nawet jak je zrobisz to później przy sprzedaży będziesz opuszczał cenę bo auto bite. Kupujący wyciągną Ci każdą rysę żeby zbić cenę a taką naprawę będzie widać. Jak nie masz żyłki do handlu to nie zarobisz. Ja przy drugim oglądającym już bym dopłacał żeby tylko zabrał auto i poszedł :-)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Tank 23.12.2020 05:51

Popieram zdanie przedmówcy.

Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka

Adagiio 23.12.2020 06:08

Nikt nie jest w stanie ocenić kosztów takiej naprawy bez szczegółowych oględzin. Wiele rzeczy przy takim uszkodzeniu na oko jest niezauważalna i dopiero po szczegółowym rozebraniu wychodzi na światło dzienne, jak podłużnice, czy elementy zawieszenia. Przemyśl czy warto użerać sie z naprawą i czy po naprawie będzie jeździło jak przed.

Dżeferson 23.12.2020 07:01

Ja bym próbował naprawiać. Tymbardziej, jeśli samochód od nowości, ale u mnie pewnie miałby dożywocie taki.
No i dochodzi fakt, że nienawidze kupować samochodów😁

muszel72 23.12.2020 08:37

Ja bym zaczął od wyceny wstępnej chociaż w zaprzyjaźnionym warsztacie. Po to płaciłeś AC by z tego go naprawić jak co. A nuż się zmieścisz w kwocie zaproponowanej do wypłaty.

sambor1965 23.12.2020 09:02

To ja opiszę swoją sytuację. Volvo XC90 rocznik 2009, AC, kobieta cofała i przywaliła w lampę. Bez dramatu IMHO - przyjechała do domu. Uszkodzony zderzak, klapa tylna bagażnika - dół i góra. Według rzeczoznawcy koszty naprawy... 32000 zł. Czyli szkoda całkowita. Propozycję analogiczne jak u kolegi. Wzięliśmy pieniądze, chyba coś koło 20 000 zł. Wszystko z częściami (oczywiście używanymi, z montażem i malowaniem wyszło ok. 6000 zł). Trzeba policzyć na spokojnie, z przodem auta to jednak gorzej, bo tam sporo drogich elementów i trudniej auto naprawić, by było jak wcześniej.

aadamuss 23.12.2020 09:46

Miałem podobną naprawę jak samobor, lekka stłuczka i koszt naprawy ponad 30 tys. Nic nie było urwane, same plastiki.
Jak już coś urwane to naprawa nie będzie dobra. Albo zacznie się sypać później bo coś nie pracuje równo. Z braku kasy przerabiałem takie naprawy i ani razu nie było to dobre.
pozdr adam

Melon 23.12.2020 17:34

Jedż do dobrego warsztatu na wycenę. Uderzenie centralnie w silnik to nie jest jakaś tragedia, łapę urwało to i opadł.Auto jeździ,pali nie jest źle ale jazda bez płynu to nie zdrowe dla silnika.500 metrów to jeszcze nie jest tragedia.
Po wycenie naprawy można dopiero podejmować decyzję. Auto 10 letnie znaleźć co by nie było coś nie naprawiane to życzę szczęścia.

sysiek300 23.12.2020 18:34

Dziekuje za Wasze wpisy. Podjalem decyzje o naprawie auta, koszt ma byc praktycznie tyle co odszkodowanie, spodziewalem sie tego... Tak jak kolega wyzej napisal urwalo lape, zniszczylo obudowe rozrzadu, chlodnica, klimatyzacja, i wiele innych rzeczy z przodu blacharskie i plastiki ale to noe sposob wymienic,. Auto mialo miec w domu dozywocie i mam nadzieje ze tak bedzie. Jeszcze raz dziekuje za wpisy bo wlasnie doswiadczenia najwazniejsze. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.