Dobijanie ciśnienia w zbiorniku z gazem amortyzatora tył
 

Dodam zatem pikanteri jeszcze, tudzież wsadze kij w mrowisko :)

Pod deklem, w zbiorniku gazu, tym z boku, jest zawór :) do uzupełnienia

Teraz proszę o wykończenie Mistrza Podosa :) który nam napisze co ile się to dopompowuje i do jakiego ciśnienia. I tak problem za twardego w czwórce i za miekkiego w siódemce zawieszenia się rozwiązał.

Pod jakim deklem? I jakie soft jak hard? Kurna :)...

Znaleźliśmy z Matem, że 16 Atm. Rd04 i rd07.

Dowaliliśmy ile się dało (po pomiarze wyszło że była 1atmi amor ledwo sam się wysuwał) Na początku 12 atm, to już się sam dobrze wysuwał. Potem jeszcze dowaliliśmy to się ledwo dał ścisnąć :) także te wilbersy sprężny po 100 euro to se można wsadzić, byle by nie pękł :p:p;);)

Jakbyś mógł podać skąd info, bo faszystowski manual podaje 16atm :oldman:

no właśnie - dla RD04 podaje 1,569 MPa

Trzymajmy się zatem wersji 16atm lub 225 PSI. póki nie wyjebie :haha2:

Rambo, majstrowałem przy tym kapslu w afryce kumpla, on ten kapsel wyjść nie chce. Traktowałem go siłą skupioną, momentem przy pomocy różnych narzędzi specjalistycznych. Kapsel się obraca, pomiędzy nim a obudową alu zbiornika widać jakiś pierścień (?!). Mocno trza go szarpać?, a może pierścień jest pierścieniem zamkowym? pozdro

Nawet nie dotykaj tego pierścienia. Trzyma całe ustrojstwo w kupie.
kapselek jest wciśnięty w walec dookoła wentyla - zobacz na zdjeciach.
Niestety, zdjecia samego kapsla nie ma, bo się gdzieś, powiedzmy, zapodział :haha2:

http://picasaweb.google.com/MateoXRV/Zaworek#

Rambo prosimy o fotki, A JA WŁAŚCIWIE PROSZĘ UPRZEJMIE I Z POKORĄ. Bo jak u mnie rzeczywiście da się ten zbiorniczek rozebrać to troszkę mi dupsko uratuje. Mam pompkę do amortyzatorów i może dopompować wiele więcej niż 16 Atm. Dawaj foto co i jak rozwalać a zaraz to zrobię i zdam relację.
Czekam na Nowego amora na tył i jak tak dalej pójdzie to przyjdzie mi jechać kilka tysięcy kilosów z dupskiem jak w czoperze. (Ramirez czy jakieś nowe info?)
Uniżony czytacz
HERO

Hero, dalej czekam :(

A tak z ciekawości chciałbym się zapytać znawców tematu , tam jest azot ?

W manualu piszą, że azot. Ja tam nie wiem, ale podchodzę do tego tak jak do pompowania kół czystym azotem.
Pompuję tym 78% :haha2:

Jak dekiel nie schodzi łatwo, to pod żadnym pozorem go nie ruszajcie :oldman:

Ja właśnie szukam amora. Nie było wentyla :mur:

Znaczy jak? Kapsel był zamiast wentyla? A nie podpasuje żaden wentyl co go można stosować do lag?

Coś w tym pompowaniu czystym azotem jest. Ostatnio oglądałem film o tych wielkich jak blok ciężarówach jeżdżących w kamieniołomach i w nich opony pompują azotem, ale czemu ?? Nie wiem ....

Inna gęstość gazu co powoduje większą sprężystość niż przy "prawie azocie".

Zalety pompowania kół azotem

• azot znacznie zwiększa żywotność opony
• azot znacznie wydłuża czas stałego ciśnienia w oponie ( w oponie napompowanej powietrzem znacznie szybciej można zaobserwować spadek ciśnienia) przez co wydłuża się czas żywotności opony
• przy pompowaniu azotem występuje znacznie mniejsza wilgoć, a ponadto azot nie wchodzi w reakcje chemiczne z metalami w wyniku czego znacznie spada ryzyko korozji i utleniani się felg w samochodzie
• spada zużycie paliwa dzięki utrzymywaniu stałego ciśnienia w oponie (zmniejszone opory tarcia)
• azot nie jest łatwopalny oraz nie “podtrzymuje” ognia przez co zmniejsza się ryzyko zapalenia się opony np. podczas wystrzału
• nie występują wahania ciśnienia pod wpływem zmian temperatury
• przeprowadzone badania wykazały, że zmniejszenie ilości powietrza w oponie o 6% wydłuża jej żywotność nawet o 22%

źródło: http://www.infosamochody.pl/artykul,...ol_azotem.html

Oczywiście to czysta teoria poparta testami nie zawsze w warunkach normalnego użytkowania. Do tej pory azot był czymś naturalnym w mega ciężarówkach czy oponach samolotów. Teraz zaczyna być bardzo popularny (i słusznie) w samochodach.

Hm , mam w robocie butelkę z azotem ( Azot spożywczy ) używam do wytworzenia atmosfery w piecu lutowniczym , ciśnienie gazu chyba 100 ATmosfer
muszę sobie podłączyć jakąś końcówkę do reduktora i napompować kola . Amora nie ruszam bo działa dobrze .

Co do ciśnienia to azot jako gaz powinien podlegac prawu Gay-Lusaca . Stała gazowa mówi ze stosunek cisnienia razy objetośc jest stały... A wiec jeskli zmnienia sie jeden czynnik inne musza ulec zmianie.

P x V
------ = Constans
T
Tyle pamietam ze szkoły...A moze azot podlega innym prawom???

o kur.... - wybuchło Ci w twarz? A kto napisał ze to w rd04 tak jest?
Pewnie w 7a tez nie ma juz tego wentyla...

No bez przesady. Zrobiło psssssss... i po zawodach.
Ta częśc na gaz ma pojemność może z 50ml, od oleju oddziela ją pancernie wyglądająca gumowa membrana.

Ale jest inna ciekawostka.
Wentyl jest w amorze z Afryki tej co była na części (94??).
W żadnym innym (Rambowa '94, moja '91) nie dało się tego dekla zdjąć. Stąd można przyjąć, że wentylka nie ma. Do tego wygląda to na rozwiązanie fabryczne. Nie wiem o co chodzi :confused:

Dzisiaj będę kombinował jak wyjąć resztki dekla i dorobić kapsel z wentylem, albo przełożyć z innego zbiornika.
Dam znać jak poszło :)

Nie rozumiem, albo źle czytałem-znaczy, że nie każdy zbiorniczek jest wyposażony w zaworek?A może ten ,w którym był owy zaworek, został zainstalowany przez poprzedniego właściciela???

wydaje mi sie ze to tunning
mechanik u ktorego pielegnuje swoja afri tez mi wentyl na tylny amortyzator postawil.

No chyba tjuning. Ale taki pożyteczny :) i z głową :)

Mat jak tam kombinacje z wentylem? Czuję potrzebę takiego tyuninku :)

Generalnie robi ten gaz głównie za napięcie amora, bierze cześć z pracy sprężyny na siebie. Widziałem że niektórzy z Nas, mający nawet AT z końca produkcji mają sprężyne od amora seryjną podkręconą prawie lub zupełnie do końća.
I dobrze :). Lepiej się prowadzi :)
Choć to niemal pewne, że SAGu przy dwóch osobach na takiej AT już sie nie ustawi bo nie fabryczna sprężyna za miekka może już być. A tu taki manewr z dowaleniem gazu do amorka jak fabrycznie ma to miejsce, daje szanse na prawidłowe działanie tylnego zawiasu. Wyśle do Nagengast jeden z moich amorów który u nich robiłem, niech w ramach gwarancji go zrobią i założa i w nim zaworek i dowalą go na 16atm i tszoda :) Na zdarowie :friday:

wiec:
jakis czas temu, wziąłem się za poszukiwanie tego mitycznego zaworka tak gorliwie, że stanąłem przed koniecznoscią naprawy zbiorniczka z gazem. Albo wymiany amorka.
zrobilem to tu:http://www.seba-motor.pl/ - chlopaki wstawili nowy dekielek z zaworkiem do zbiorniczka i dopompowali. koszt 70 pln. zawias smiga az milo...

to ja się zapytam przy okazji, po czym poznać, że konieczna jest naprawa ??
u mnie tylny amor zachowuje się powiedzmy dziwnie przez pierwsze parę cm skoku zawias jest miękki, ale jak siąde całym ciężarem na motor to juz dalej ledwo się ugina nawet jak podskakuje na stopkach :confused: a kręcenie śróbką regulacji niewiele zmienia czy dam na maxa w lewo czy w prawo zachowuje się podobnie, choć w prawo jak by był minilamnie twardszy

sprężyna w miare zgniatania się utwardza. Od sróbki tam sa 3 punkciki. musisz się w nie wstrzelić by zadziałało. Powinno byc to odczuwalene raczej na trasie na nierównościach, a mnie po miescie przy jeźdzeniu po krawężnikach np

Hans -> mozesz powiedziec jak dlugo im to zajelo ? Cholera termin mnie goni a moto mam w czesciach, a do Jaworzna rzut beretem.
P.S: Zadzwonie i tyle :) Zawracajac dupe nie wnosze nic nowego !

3 dni -ale dzwon i negocjuj czas, moze sie uwiną szybciej

Witam,

Po pierwsze to CZEŚĆ wszystkim bo jestem tu całkiem nowy.
A dokładnie to Afryke mam od wczoraj :)

Za to troche kumam w amorach /samochody terenowe i suczka DRZ/ i mam troche info:

1. Ten gaz to powinien być nitrogen, do nabicia w każdym serwisie amortyzatorów sportowych.
2. Jak tak patrze na ten zbiornik na zdjęciach to wg. mnie w innych moto w miejscu zaworka jest zwykły zawór typu opona=dętka, i przez niego dobija się gaz.
3. Spoko będzie robić powietrze dopóki nie pojedziecie na dakar lub na sahare. UWAGA: mojemu kumplowi wybuchł amor taki amor w Tunezji.
4. Powietrze ma jednak tą wadę że jest wilgotne i zmienia objętość ze zmianami temp.

PS. Kolega który wyżej pisał że musie nie ugina chyba ma za mało oleju w amorze.

Swoją drogą jestem ciekawy czy amor od afryki jest rozbieralny ???
Mam nadzieje ze tak :)

Poprawna ilość oleju można sprawdzić za pomocą prostego testu /oczywiście nic nie gwarantuje ale ... sam tak robię/

Obciążasz kanapę /naciskasz/ i puszczasz. Jeśli oba tłoczki są w oleju = oleju jest dość, to efekt ma byc taki ze łatwiej sie sciska niż odbija.
= pracuje górny tłoczek.

Tak naprawde to jeszcze nie widzialem amora od afryki po rozebraniu, to tak na podstawie innych endurowatych :)

Jak byłyby pytania to walcie śmiało, w międzyczasie się podszkole, musze tylko wygooglowac obrazki.

pawel

Dawaj posta w Powitalni i pociągniemy temat amora jak trzeba :)
Właśni jeden z moich wrócił z regeneracji :)

A ja wróciłem z Krymu :at: i moje amorki są gotowe do reanimacji. Tak że chętnie ożywię temat.

Moja królowa to 07a i z tego co widzę to nie za dużo da się zrobić.
To co wypatrzyłem do tej pory to śruba mocująca tłumik od dołu - być może nadało by się do wymiany oleju, ale nie wiem czy da sie potem wkręcić.

No i ładne denko do wydłubania w zbiorniczku gazu.

Ogólnie to kiepsko, zastanawiam sie nad jakąś opcja przeszczepu czegoś bardziej dla ludzi.

Po zagotowaniu/spienieniu oleju, wykręciłem górną końcówkę lag. Tak na oko można by się pokusić o wmontowanie zaworka do powietrza.

Pozostaje jeszcze walka z lepkością oleju i jego poziomem.

Więcej opcji w tym stanie nie widzę.

Czy starsze lagi pasuja do 07a ?
Jaka jest ogólna trwałość uszczelniaczy i innych gumo podobnych?
na pierwszy rzut oka to do moich lag nigdy nikt nie zaglądał /śruby nie widziały klucza - lub ktoś ma gumowy/ olej po ok40kkm lekko czarnawy i troszeczkę pyłu aluminiowego na dnie. ogólnie nie wygląda na duże zużycie.

Brakuje mi podkładki pomiedzy spreżynami. ale moze byc tak ze fiszki mam nie z tej wersji.

W każdym razie temat odnowiony i gotowy do myslenia ....

optymalnie 7,5W
lagi podejdą, są identyczne, różnią się tylko koreczkami do nabijania ciśnienia
jak juz ruszasz olej to wymien uszczelniacze, generalnie robi sie tak, ze uszczelniacze sie wymienia jak puszczają, wymiana profilaktyczna oleju co dwa-trzy sezony. Oczywiscie czarny to on nie powinien być. Jak juz będziesz rozbierać zawieszenie popatrz jak to się robi - 7Greg nawet fotorelacje uczynił więc masz już etap kombinowania co jak złożyć po rozłożeniu z głowy. Wymyj dokładnie golenie w środku, może być ropa, może być nieagresywny jakiś kwasik albo beznyna ekstrakcyjna.

Dane na temat ile oleju zalać znajdziesz w manualu/haynesie/afripedii :)

dzięki wodzu :)

benzyna do gumek w zawieszeniiu..? :confused:

Ekstrakcyjna znika po ok. 15 sek. Zreszta chyba zależy jak to sie robi. Jak będziesz długo trzymał to pewnie źle. Ale od przemycia nic nie powinno sie stać.

zostaje przy oleju napędowym :) ostatnio delikatnie czyściłem w Turcji uszczelke pokrywy zaworów, to jej nie mogłem założyć na dekiel. Może do vtr 1000 teraz pasuje albo do viagradero, hgw ;) Ramie wiedze ma! ja bym uszczelniaczy nie ruszał, skoro nie ciekną. olej syntetyk zalać dokładnie na pomiar lustra oleju w ladze taki jaki ma być, gestość 7,5W, i będzie git. Nie ma tego co rozbierać.

Wie ktoś może z was gdzie można dostać taki wentyl do zbiorniczka? to musi byc jakies urządzonko specjalne żeby wytrzymało takie ciśnienie?

zamontowałem wentyl samochodowy, jeszcze mam jedno pytanko ile oleju wchodzi do tylnego amortyzatora?

pzdr.

Pytanie czym wyciągnąć to zabezpieczenie dekielka aby go wyciągnąć? w celu montażu maszynki do dobicia gazu .Dłubałem ale nie chce niczym wyjść.urlop się zbliża a tu dupa amor nie działa.