Dabalu...strzeż się- dziś przyjadę naszczać Ci na oponę:haha2::dizzy:

Ale smaka narobiliście :P :at:

sweet. musi dobrze 'jechac'. ostatnio z bliska ogladalem cb1000 tak 2015 juz to nowe. tez ladne. nie zapomne wrazenia z bycia gowniarzem jakie zrobila na mnie pompa gsx-r750 powietrzaka i Bandita1200. na obu nie umialem i nadal nie umiem jezdzic ale wygar mialy nieludzki. i to wrazenie ze skrzynia biegow jest zbedna bo zawsze jedziesz i zawsze solidnie :) have fun!!!

no i się przejechałem, wrażenia nie do opisania.... skrzynia , silnik , zawieszenie, hamulce, wszystko perfekcyjnie, gładko, wręcz mgliście, nie chciało się schodzić, pomimo zimna i ciemności. Wadą jest niestety brak umiejętności kierownika, może to kwestia zbyt długiej przerwy, sam nie wiem ))))))))))

Stopniowo oswoisz się z lokomotywą. Chyba juz kiedyś pisałem ( albo i nie- nie pamiętam) o porównaniu gsxa1400 z cb 1300. Zamienialiśmy się z kolegą kilka razy. Zabawa super. Cb wyraźnie więcej koni, ale jednak wyżej, gsx tłusto z dołu ciągnął. Gsx 1400 do 5000 szedł lepiej- znaczy z samego dołu do 4500-5000 a później cb wystrzeliwała do przodu. Gsxa nie było sensu kręcic powyzej 6000-7000 obr a cb 1300 jeszcze ciagnęła dalej jak urząd skarbowy. Z ciekawostek- na cb troche wyżej się siedzi ale mam wrażenie ze ciut zwrotniejsza na małych prędkościach ( nie wiem - waga, geometria?). Super motocykl. Znaczy obydwa super! Ja byłem zakochany w gsxie - 4 kolegów zaraziłem tym moto ( w tym jednego forumowicza).

Śiemka Pioter mam, głaskam i trzymam pod kocykiem:D

Poprawka - jednak dwóch forumowiczów ...
Pozdrawiam.

Z dziećmi
 

Takie tam z dziećmi