Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Nowa usługa w PZU - monitorowanie i wzywanie pomocy (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=30990)

Songo 12.01.2018 12:31

Cytat:

Napisał Ludwik Perney (Post 565367)
No sorry, ale żeby takie podejście do tematu miało sens, należałoby wpierw wprowadzić standaryzację w infrastrukturze drogowej, w wymaganiach technicznych dopuszczonych do ruchu pojazdów, oraz w przepisach ruchu drogowego.

Wtedy nie będziemy się wlekli za gruchotem, dużo sporadyczniej będziemy stać w korkach i tam gdzie da się bezpiecznie jechać 80, będziemy jechac 80 a nie 50.

Przy obecnym stanie dróg, pojazdów i kierowców i przepisów, taka wizja jest jak twarz Błaszczaka - przerażająco idiotyczna


:Thumbs_Up:

Bardzo to ładnie widać na przykładzie nieoświetlonych w nocy ekspresówek. Gmin nie stać na oświetlenie a Państwo ma na to wywalone, po zmianie przepisów i zrzuceniu tego z GDDKIA.

http://wyborcza.pl/1,76842,12922992,...a_swiatlo.html

matjas 12.01.2018 13:34

Ciekaw jestem mocno jak wszyscy mądrzy tutaj jeżdżą na wakacjach w Norwegii, Austrii czy wcale nieodległej Słowacji.

Tyle mojego w temacie. Przepisy są po to aby ich przestrzegać i nie można tego robić wybiórczo. Chodzi tak naprawdę tylko o to, że jeżycie się na to, że za KAŻDE wykroczenie będziecie karani.

Parafrazując 'klasyka': "Przy obecnym stanie dróg, pojazdów i kierowców i przepisów..." Powinniście jeździć w dwójnasób uważnie.

moje zdanie na ten temat jest niepopularne, niemniej jednak jest takie samo od lat.

m

Ludwik Perney 12.01.2018 13:38

W Norwegii, SŁowacji, Austrii jeżdżę ostrożniej - w sensie: bardziej się rozglądam za fotoradarami, stylem jazdy lokalesów i częściej zerkam na prędkościomierz.

W Polsce słucham Janosika, wyprzedzam przepisowych gamoni i klnę stojąc za nimi na światłach :)

Coś w deseń: "Jeeeeeeedź, ty muuuuule"

matjas 12.01.2018 13:56

Cytat:

Napisał Ludwik Perney (Post 565391)

W Polsce słucham Janosika, wyprzedzam przepisowych gamoni


Nie spodziewałem się żadnej niespodzianki.

m

Futrzak 12.01.2018 19:26

Wchodzę patrzę i mi się piwo rozlało Matijas za nic się nie gniewam
Nie rozumie tylko tego że jak jeżdżę zgodnie z przepisami dochodzi do kolizji z mojej winy to jak by na to nie patrzeć tracę składkę, jak jeżdżę nie zgodnie z przepisami i sytuacja się powtarza też tracę składkę i zakładam że w obu przypadkach jakiś gryzipiór stwierdzi że jestem kierowcą szkodliwym a składkę podwyższy. A jak jeżdżę nie zgodnie z przepisami i szkody nie mam stwierdzi że jestem szkodliwymi mogę narazić ubezpieczenie na szkodowość.Nie znam stanu dróg i oznakowania bo się na tym nie znam ale jak ktoś zza biurka chce stwierdzić że spowodu faktu że jeżdżę szybciej niż pozwalają ustawione znaki w okolicy nie znając sytuacji w danym momencie na drodze to mi ręce opadają.
Sam jestem przypadkiem że autocasco nie zadziałało bo pomimo że jechałem zgodnie z przepisami w zakresie prędkości to w momencie zdarzenia byłem na drodze nieutwardzonej , której polisa nie obejmowała a skąd ja mam Kurwa wiedzieć jaka to droga oznakowanie też o tym nie mówiło a gmina twierdzi że droga nie jej więc szukaj wiatru w polu.....
Nie wierzę tym
Piszę z fona sorry za błędy

Misza 12.01.2018 20:34

Ja to se raczej jeżdżę zgodnie z przepisami i nie dlatego bo przepisy a bo dlatego, że nie mam ochoty na dzwona, nie mam siły na dodatkowy stres jeszcze za kółkiem a jestem jakby przeciwnikiem inwigilacji. Oczywiście mówimy o samochodzie... bo na moturze to mnie jakaś kurwica czasami opanuje i nijak nie potrafię z nią walczyć.

Ten sposób wywalczania niby przepisowej jazdy to jest raczej taki "pełzający" sposób na podporządkowywanie sobie społeczeństwa. Powolne przyzwyczajanie go do pewnych rozwiązań tak by w końcu całkiem orwellosko opanować.

Poza tym... Jak działa Google powiadamianie o zatorach/korkach? To nie tak, że android skanuje prędkości użytkowników, robi z nich średnią i podaje informacje o obniżonej przepustowości drogi? Jeśli tak to już jesteśmy inwigilowanie w sensie prędkości na drodze...

kudlacz 12.01.2018 20:53

A takiego SPOTA to na wyprawę większość by chciała. :]

fassi 15.01.2018 12:20

Panowie, przeca to jest woda na mlyn...

Oburzacie sie (lub nie) na jakies pudelka w autach, a w czasach w ktorych prawie kazdy ma taki telewizorek do glaskania w kieszeni wiadomo o kazdym wszystko. Daleko mi do zwolennika teorii spiskowych, sam bylem swiadkiem jak pewien informatyk magik pokazal mi jak latwo wejsc na czyjs telewizorek i poogladac wyraz twarzy kogos siedzacego na kiblu, podsluchania rozmowy w czyims domu, podgladniecia historii wyszukiwanych fraz w internecie itee itede. Widzialem tez kierowcy w aucie ktory dlubal w nosie i mysle ze dla full profesjonalistow odczyt predkosci, nazwiska i lokalizacji to pestka

Tak wiec PZU i inni maja juz wasze dane o predkosci, przemieszczaniu, tylko trza je teraz jakos prawnie zalegalizowac i to dlatego te pudelko.

No chyba ze sie nie ma telewizorka do glaskania...

W rzeszy kasy chorych jak widza ze ktos duzo biega (ponad norme np. przygotowanie do maratonu) to zbieraja jego dane bez jego zgody. Po co? Bo chca pewnie jego dobra ;)

Technologia smyrfonowa juz nie pedzi, ona zapierdala. Co wczoraj bylo niemozliwe, o polnocy juz jest stworzone a z rana juz wdrazane.

Tak wiec, mozemy sobie tu pogadac, a PZU widzac o czym gadamy zrywaja pewnie z tego boki :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.